Premiera polskiego wydania książki
Victorii Martín de la Torre
„Europa – skok w nieznane”
Książka " Europa - skok w nieznane" autorstwa Victorii Martín de la Torre
Kim byli ojcowie założyciele Unii Europejskiej i czym się kierowali? Dlaczego nie powstała armia europejska? Czy eurosceptycyzm jest w stanie sparaliżować efektywność Unii? Kto był polskim pionierem „europejskiego skoku w nieznane”?
>>> Już 09.05.2022 r. o godz. 19:00 – Dniu Europy – zapraszamy na spotkanie z VICTORIĄ MARTÍN DE LA TORRE, autorką książki „Europa – skok w nieznane”, które odbędzie się w BIG BOOK CAFE (+ transmisja LIVE na Facebooku), tłumaczenie z języka angielskiego zapewni Maria Dybcio. <<<
Intencją Autorki było dać nam bogaty obraz pierwszych momentów integracji europejskiej jako fascynującego procesu, za którym stali ludzie z krwi i kości, którzy jednak, w całej swojej zwyczajności, dokonali rzeczy nadzwyczajnej: nauczyli nas patrzeć na wojnę jako na coś, co nigdy więcej nie powinno się wydarzyć na europejskiej ziemi. Na żadnej ziemi. Teraz naszą rolą jest uhonorować ich dziedzictwo i kontynuować to, co oni stworzyli.”
Prof. Danuta Hübner
————
Partnerami polskiego wydania książki są:
- Fundacja Centrum im. prof. Bronisława Geremka,
- COMECE – Komisja Konferencji Biskupów Unii Europejskiej,
- MY OBYWATELE UNII EUROPEJSKIEJ – Fundacja im. Wojciecha B. Jastrzębowskiego,
- Wydawnictwo Akademickie DIALOG.
Książka opowiada o dekadzie 1948–1957, kiedy narodziły się Wspólnoty Europejskie, z czasem przekształcone w Unię Europejską. Nie jest to jednak kolejna książka o Unii, prawie unijnym i traktatach europejskich, których znajdziemy na rynku mnóstwo. To książka pełna faktów, ale przede wszystkim napisana z pasją, przystępnie i bardzo interesująco. Przez autorkę, która przed rozpoczęciem pracy w instytucjach unijnych zdobywała szlify dziennikarskie m.in. w tygodniku „Tiempo”.
W książce opisuje genezę pierwszych wspólnot europejskich – Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i EURATOM-u. Omawia także nieudaną próbę utworzenia armii europejskiej oraz ciągłe napięcia między zwolennikami zjednoczonej Europy a eurosceptykami. Rozdziały historyczne autorka przeplata rozdziałami biograficznymi, poświęconymi po kolei każdemu z pięciu „ojców Europy” (Jean Monnet, Robert Schuman, Konrad Adenauer, Alcide De Gasperi, Paul-Henri Spaak). To ich decyzje stworzyły Unię, i one są genezą kształtu instytucji unijnych, sukcesów Wspólnoty, ale i problemów, z którymi Unia wciąż się boryka.
Dla każdego, kto chciałby zrozumieć Unię Europejską – to jest pozycja obowiązkowa!
O gościach spotkania autorskiego:
– polski pionier europejskiego skoku w nieznane”
autorstwa Witolda Moszyńskiego
Jednym z kluczowych fundamentów integracji europejskiej jest zaufanie. Pozwala ono zmniejszać naturalne obawy przed „skokiem w nieznane”, a jednocześnie jest warunkiem sine qua non budowania autentycznej wspólnoty. Im jest ono większe, tym większe są korzyści płynące z integracji, której źródłem pozostaje odważne marzenie o pokojowej i w pełni zjednoczonej Europie.
Polacy marzyli o tym dużo wcześniej, zanim tragiczne doświadczenia obu wojen światowych utorowały tzw. „ojcom Europy”, w drugiej połowie XX wieku, drogę do utworzenia Wspólnot Europejskich, a następnie Unii Europejskiej. Marzenie to było naszym przodkom bardzo bliskie – chociażby w epoce, w której Polska na skutek zaborów została wymazana z mapy Europy. Stąd też możemy pochwalić się stosunkowo dużą liczbą projektów wzywających do zjednoczenia Europy (patrz: „Polscy Ojcowie Europy”, A. Borzym, J. Sadowski, 2007). Większość z nich ma charakter uniwersalny, gdzie na plan pierwszy wysunięte zostało dobro całej Europy, a nie partykularne interesy pojedynczego kraju. Jednak znaczna część polskich projektów zjednoczeniowych promowała ideę luźnej konfederacji suwerennych państw, do której odwołuje się m.in. antyintegracyjna koncepcja „Europy ojczyzn”. Na tym tle istotnie wyróżnia się projekt Wojciecha Bogumiła Jastrzębowskiego – autora Konstytucji dla Europy, opublikowanej 3 maja 1831 r., czyli ok. 150 lat przed powstaniem Wspólnot Europejskich (1952/1957) i Unii Europejskiej (1992). Preferuje on federacyjny model Europy, w którym instytucje ponadpaństwowe przejmują znaczną część suwerenności w celu trwałego ukształtowania Europy pokojowej, solidarnej, sprawiedliwej, o otwartych granicach. To właśnie granice, jak wielokrotnie pokazała historia i co podkreślał Jastrzębowski: są główną przyczyną rozlewu krwi europejskiej. Ten rówieśnik Adama Mickiewicza nie z przekazów, lecz osobiście – jako uczestnik powstania listopadowego – doświadczył hekatomby spowodowanej barbarzyńską agresją Rosji na Polskę. Jastrzębowski swój Traktat o wiecznym przymierzu między narodami ucywilizowanymi. Projekt Konstytucji dla Europy, jako ustawy mającej zapobiec wojnom ukończył 30 kwietnia 1831 roku, czyli po niezwykle krwawej bitwie pod Olszynką Grochowską, w której wziął udział, broniąc Polski i Europy przed naporem obcej im cywilizacyjnie Rosji.
Wojciech B. Jastrzębowski był nie tylko polskim patriotą, europejskim marzycielem, wybitnym botanikiem, wynalazcą, meteorologiem, leśnikiem, klimatologiem, ojcem ergonomii, krajoznawcą, pedagogiem i ekologiem. Był też wielkim wizjonerem, który wniósł ważki wkład w rozwój myśli o zjednoczonej Europie. Jego projekt Konstytucji dla Europy, będący świadectwem pragnienia pokoju i wolności, zawiera uderzająco wiele podobieństw do ustroju dzisiejszej Unii Europejskiej. Celna diagnoza sytuacji współczesnej autorowi doprowadziła go do przedstawienia bardzo odważnej i proroczej wizji współpracy pomiędzy państwami i ich narodami, która – jak dowiodła historia – spełniła się, zapewniając najdłuższy w historii Europy okres pokoju pomiędzy członkami Unii Europejskiej.
Jastrzębowski nie tylko potępiał wojnę i apelował o pokój, ale pokazał też, jak go osiągnąć i utrwalić. Postulowane przez niego wieczne przymierze państw i narodów miało opierać się na:
– wspólnocie wartości związanych wspólnym i sprawiedliwym prawem europejskim,
– wspólnych dla wszystkich zasadach – w tym równości ludzi i państw wobec prawa,
– zasadzie pierwszeństwa prawa europejskiego przed prawem narodowym,
– zagwarantowaniu wolności obywatelskich,
– kształtowaniu społeczeństwa dbającego o swoich obywateli,
– propagowaniu tolerancji między różnymi kulturami, tolerancji religijnej, edukacji społeczeństw,
– zniesieniu granic wewnętrznych, swobodzie przemieszczania się,
– powszechnym rozbrojeniu, przy jednoczesnym powołaniu wspólnej armii mającej strzec granic zewnętrznych,
– zapewnieniu gwarancji dla odrębności narodowych,
– zakazie stosowania kary śmierci.
Jastrzębowski nawiązywał do koncepcji „wieczystego pokoju” Immanuela Kanta, przewidując powstanie federacji narodów, która docelowo miała objąć również państwa spoza kontynentu europejskiego.
Choć Jastrzębowski nie był prawnikiem, a rozstrzyganie aspektów instytucjonalnych nie stanowi głównego celu ani przesłania jego projektu, to odnajdujemy w nim też wiele analogii do rozwiązań, mechanizmów czy ról państwowych i unijnych, funkcjonujących
w dzisiejszym ustroju UE (patriarchowie – szefowie państw w UE, Kongres – Parlament Europejski, relacje prawa europejskiego tworzonego przez Kongres do prawa krajowego tworzonego przez parlamenty narodowe). Prawa narodowe stanowi naród, przez swoich posłanników, czyli sejm; prawa zaś europejskie stanowi Europa, przez swój kongres, złożony z pełnomocników wszystkich narodów – wskazywał Jastrzębowski w art. 5 swej Konstytucji. Podkreślał też znaczenie głosowania większościowego jako zasady podejmowania decyzji we wspólnym organie przymierza, jakim był Kongres. Również ten jego postulat został zrealizowany, choć nie od razu, we współczesnej UE. Historycy odnajdują w Konstytucji dla Europy Jastrzębowskiego szereg innych podobieństw do Traktatów Europejskich, a prof. dr hab. Roman Kuźniar podkreśla, iż żaden, wcześniejszy lub późniejszy, plan jedności europejskiej, który wyszedł spod polskiego pióra, nie może się równać z hymnem o zjednoczonej Europie autorstwa Wojciecha B. Jastrzębowskiego.
Pokój w Europie oraz polska niepodległość nie są dane raz na zawsze. Historia ostatnich stuleci pokazała, że pozostają one ze sobą w nierozerwalnym związku. Również barbarzyńska agresja Rosji na Ukrainę dobitnie dowodzi aktualności przesłania Jastrzębowskiego oraz głoszonego przez Fundację „My Obywatele Unii Europejskiej im. Wojciecha B. Jastrzębowskiego” hasła: Nie ma niepodległości, bez europejskiej jedności! Wierzymy, że jedność i rozwój Unii Europejskiej są najlepszym gwarantem pokoju oraz możliwością zapewnienia zdrowia, wolności, dobrobytu i szczęścia jej mieszkańców, a także budowy społeczeństwa obywatelskiego opartego na: pluralizmie, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności, niedyskryminacji i równości. Obrona powyższych wartości stanowi osobistą odpowiedzialność każdego obywatela Unii Europejskiej i każdego mieszkańca Europy.
Witold Moszyński
Prezes Zarządu
MY OBYWATELE UNII EUROPEJSKIEJ
Fundacja im. Wojciecha B. Jastrzębowskiego
MyObywateleUE.org ♦ ObywateleUE.pl ♦ KonstytucjaDlaEuropy.eu